Tym razem nieco mniej tradycyjne pierniczki, trochę bardziej kruche i dla osób, które nie mogę jeść mąki pszennej. Ciasto jest co prawda mniej elastyczne i trudniej z niego wykroić odpowiednie wzory, ale za to jest równie proste do przygotowania jak to na tradycyjne korzenne pierniki. A w dodatku gotowe już smakołyki nie muszą dojrzewać, leżakować, czy odpoczywać.
Są idealne od razu po upieczeniu!

SKŁADNIKI
100 g mąki kukurydzianej
100 g mąki ryżowej
50 g mąki ziemniaczanej
2 łyżki przyprawy korzennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki cukru waniliowego
1 jajko + 1 żółtko
100 g miodu
80 g oleju kokosowego

PRZYGOTOWANIE
Mąkę kukurydzianą, ryżową i ziemniaczaną mieszamy. Dosypujemy przyprawę korzenną, sodę oczyszczoną i cukier waniliowy.
Miód roztapiamy wraz z olejem kokosowym, studzimy, a potem dodajemy do niego jajko i dodatkowe żółtko, mieszamy trzepaczką. Do miski z mąką dodajemy miód z jajkami i dokładnie mieszamy. Gdy składniki zaczną się łączyć, zagniatamy.
Ciasto będzie bardziej przypominało kruche niż piernikowe. Nie należy się tym przejmować 🙂
Na podsypanym mąką ryżową blacie wykładamy połowę ciasta, delikatnie wałkujemy, grubość powinna być większa niż w przypadku tradycyjnych cienkich pierniczków. Jeśli zacznie się rozpadać, delikatnie przyklepujemy i wycinamy pierniczki. Układamy na wyłożonej papierem pergaminowym blaszce i pieczemy ok. 8-9 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.

Z podanych składników wychodzi ok. 25 sztuk.
Lekko zmodyfikowany przepis pochodzi ze strony kwestiasmaku.com 

Smacznego!