Ciasto z musem czekoladowym

Idealny mus czekoladowy?
Kremowy, puszysty i jednocześnie delikatny.
Przełamany ciastem z gorzkiej czekolady.
Takie idealne połączenie słodko-gorzkie. 

Ciasto z musem czekoladowym

ciasto:
120 g miękkiego masła
6 jajek
150 g cukru
250 g gorzkiej czekolady

mus z białej czekolady:
250 g białej czekolady
250 g śmietany 36%
200 g mascaropne

Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, dodajemy masło i mieszamy, aż się rozpuści.
Ubijamy 3 jajka i 3 żółtka z 50 g cukru, potem dodajemy czekoladę z masłem.
W drugiej misce ubijamy na pianę 3 białka, a następnie dodajemy do nich resztę cukru i ubijamy, aż do uzyskania błyszczącej piany. Pianę mieszamy z masą czekoladową.
Przelewamy do wyłożonej papierem pergaminowym tortownicy i pieczemy ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni.

Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Na koniec dodajemy 50 g śmietany i odstawiamy do ostudzenia. Resztę ubijamy na sztywno.
Na koniec ubijania dodajemy czekoladę i delikatnie na najniższych obrotach miksera mieszamy.
Gdy masa będzie jednolita, stopniowo, po kilka łyżek, aby masa się nie zważyła dodajemy mascaropne, (ser wcześniej najlepiej napowietrzyć miksując delikatnie na niskich obrotach).
Musem dekorujemy ciasto i wstawiamy do lodówki na min. 2 godziny.

Smacznego!

Ciasto z musem czekoladowym1Ciasto z musem czekoladowym2

zapiekane truskawki

Kolejny przepis z tych ekspresowych i z wykorzystaniem mrożonych owoców.
Kilka minut, kilka kokilek, trochę dodatków i do piekarnika.
Deser może mało efektowny, za to daję słowo, że wart wszystkiego. 

Zapiekane truskawki
100 g mrożonych truskawek
100 g białej czekolady
50 g mąki
40 g masła
20 g cukru
10 g mielonych orzechów

Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Mąkę, orzechy mielone, masło (w temperaturze pokojowej)
i cukier rozdrabniamy widelcem. Następnie delikatnie ucieramy palcami, tworząc mniejsze
i większe grudki. W kokilkach żaroodpornych układamy mrożone truskawki, dodajemy pokrojoną na grubą kostkę białą czekoladę i posypujemy obficie kruszonką.
Wstawiamy do piekarnika na ok. 30 minut.
Owoce powinny zacząć delikatnie bulgotać, a kruszonka stać się złocista.

Smacznego!

zapiekane truskawki1

zapiekane truskawki2

zapiekane truskawki3

Nutella i mleko skondensowane. To dwa produkty, których nigdy nie mogłem skończyć jeść bez oblizania łyżki. No dobrze, dwóch dwóch, a może nawet trzech…
A najczęściej kończyło się to po prostu zjedzeniem całego słoika czy puszki.

Tym razem postanowiłem moje ulubione słodkości połączyć z waflami i odświeżyć stary przepis.
I zapewniam, że poprawi on humor każdemu! Jeśli przygotujecie zaś kajmak wcześniej, złożenie pischingerów będzie kwestią kilku minut – podobnie jak potem ich zjedzenie. A najbardziej niecierpliwym polecam użycie gotowego kajmaku – będzie równie smacznie (acz satysfakcja z „własnego” dania trochę mniejsza!).

Pischinger z kajmakiem i nutellą
paczka wafli
100 g nutelli (lub według uznania)
puszka słodzonego mleka skondensowanego
130 g masła

Puszkę mleka wkładamy do garnka z wodą (jeśli gotujecie w małym garnku, uważajcie, aby była cały czas przykryta wodą, w przeciwnym razie mleko nie ugotuje się równomiernie) na ok 2,5 do 3 godzin.
Studzimy (nie otwierajcie puszki, gdy będzie gorąca!).
Masło w temperaturze pokojowej miksujemy, aby się napowietrzyło, następnie dodajemy po kilka łyżek ugotowanego mleka skondensowanego (będzie miało formę kajmaku). Miksujemy delikatnie do zużycia całego mleka.
Wafle smarujemy kremową kajmakową masą i przekładamy kolejną wafli, dociskając delikatnie całość, aby wszystko się do siebie przykleiło. Jedną lub dwie warstwy smarujemy nutellą i tak do wykończenia składników.

Jeśli jesteście niecierpliwi możecie od razu ów smakołyk pokroić i podać. Ale jeśli macie trochę czasu, proponuję przygnieść pischingery deską, obciążyć czymś ciężkim i wstawić do lodówki na ok 2-3 godziny. Schłodzone smakują jeszcze lepiej!

Smacznego!

 

Biała czekolada ma to do siebie, że pasuje do wielu ciast, ciastek i owoców. Delikatna, idealnie komponuje się z wieloma składnikami, nie zmieniając ich smaku i aromatu. Bardzo ją lubię, szczególnie na gorąco i w ciastach, bo nadaje im delikatnego słodkiego smaku. Postanowiłem więc odkurzyć kilka klasycznych przepisów i odświeżyć je właśnie za sprawą białej czekolady. A po inne zapraszam do nowego numeru magazynu „Party” – tam w rubryce kuchennej znajdziecie białą czekoladę jeszcze i w innymi niż banany towarzystwie  🙂

SKŁADNIKI

arkusz ciasta francuskiego
3 banany
2 łyżeczki cynamonu
200 g białej czekolady
cukier puder do dekoracji

PRZYGOTOWANIE

Schłodzone ciasto francuskie delikatnie rozwałkowujemy, dzielimy na 12 kwadratów.
Każdym z nich wykładamy foremkę lub blachę do muffinków. Na dnie układamy po kostce czekolady, po 3-4 plasterki bananów i znowu białą czekoladę. Posypujemy wszystko szczyptą cynamonu.
Zlepiamy przeciwległe rogi i delikatnie palcami sklejamy cztery powstałe krawędzie.
Pieczemy w 200 stopniach, ok. 25 minut.
Gdy przestygną, posypujemy obficie cukrem pudrem.

Smacznego!

 

 

 

 

 

 

Kolejna wersja owoców, zapiekanych pod kruszonką, tym razem z białą czekoladą.
Równie szybkie, co pyszne. A dodatek czekolady powoduje, że to deser dla łasuchów.

SKŁADNIKI

3-4 gruszki
100 g białej czekolady

KRUSZONKA
100 g zbożowych ciasteczek
30 g masła

PRZYGOTOWANIE

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.
Ciasteczka kruszymy, dodajemy masło o temperaturze pokojowej i całość palcami łączymy,
aż powstanie kruszonka.
Gruszki obieramy ze skóry, wycinamy gniazda nasienne i kroimy w grube plastry.
Układamy w naczyniu żaroodpornym, posypujemy pokrojoną w grubą kostkę białą czekoladą
i kruszonką. Wstawiamy do piekarnika na ok. 30 minut.

Smacznego!

 

 

 

Jako chłopak ze śląska od kiedy pamiętam lubiłem ciasto z kruszonką, czyli tzw. kołocz. Najbardziej uwielbiałem je – jak, podejrzewam, większość ludzi – właśnie za kruszonkę.
Dlatego, gdy odkryłem crumble czyli tradycyjny angielski deser, od razu wiedziałem, że będzie to miłość od pierwszego kęsa. Tak też się stało i nie zmienia od wielu lat!
Śmiało też mogę powiedzieć, że w moim prywatnym rankingu ulubionych ciast i deserów cumble jest w ścisłej czołówce.Początkowo robiłem je tylko ze świeżych owoców. Teraz przygotowuję je także
z mrożonych. Jest pyszne, przygotowuje się je w kilka minut, owoce zawsze poprawiają humor,
a w połączeniu z chrupiącą maślaną kruszonką jest to deser idealny.

SKŁADNIKI

300-400 g mrożonych moreli i borówek

KRUSZONKA
100 g mąki
20 g mielonych orzechów laskowych
80 g masła
50 g cukru

PRZYGOTOWANIE
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Mąkę, orzechy mielone, masło (najlepiej w temperaturze pokojowej) i cukier rozdrabniamy widelcem. Gdy całość zacznie przypominać „mokry” piasek, delikatnie ucieramy palcami tworząc mniejsze i większe grudki, czyli kruszonkę.
Do naczynia żaroodpornego – ja używam ceramicznej formy – wsypujemy mrożone owoce
i posypujemy je obficie kruszonką.
Wstawiamy do piekarnika na ok 30-35 minut.
Owoce powinny zacząć delikatnie bulgotać, a kruszonka stać się złocista.
To znak, że crumble jest gotowe.
W zależności od użytych owoców, możecie dodać więcej cukru, lub owoce wymieszać
z dodatkowymi kilkoma łyżeczkami cukru.

Crumble najlepiej smakuje na ciepło, ale świetnie też sprawdzi się i nieodgrzane jako szybkie śniadanie do małej kawy 🙂

Smacznego!

 

Nowy Rok, pierwszy rok.
Dokładnie dwanaście miesięcy temu po kilkunastu tygodniach prac i wymyślania kolejnych przepisów, zdecydowałem się opublikować tu pierwszy wpis.
Nie byłbym sobą, gdybym po drodze nie zmienił koncepcji, nazwy bloga i pomysłu jak mają wyglądać wpisy. Ale w końcu jest tak, jak to sobie wymyśliłem,
a teraz mam nadzieję, że przede nami wszystkimi kolejny smakowity rok.
A jeśli świętowanie, to oczywiście przy czymś słodkim,
kremowym i z delikatną puszystą chmurą śmietany z jogurtem.
Zapraszam do wspólnego gotowania – w końcu każda okazja jest dobra, aby ugotować,
a potem zjeść coś pysznego!

SKŁADNIKI 

1 kg sera mielonego
300 g białej czekolady
60 g cukru
60 g masła
3 jajka
budyń
wanilia

DODATKOWO
200 g śmietany 36%
100 g greckiego jogurtu

PRZYGOTOWANIE
150 g białej czekolady rozpuszczamy na parze wraz z masłem. Odstawiamy.
Ser miksujemy na najniższych obrotach wraz z budyniem w proszku, cukrem i wanilią.
Następnie dodajemy po jednym jajku, nadal delikatnie ubijając. Na końcu dodajemy rozpuszczoną wcześniej czekoladę z masłem i pozostałe 150 g czekolady pokrojonej na kawałki. Mieszamy i przelewamy masę do formy wyłożonej papierem pergaminowym.
Pieczemy w 150 stopniach przez 60 minut.  Po godzinie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i dopiekamy 30 minut. Po upieczeniu zostawiamy sernik do całkowitego wystygnięcia w uchylonym piekarniku.
Przed podaniem ubijamy śmietanę na sztywno, na koniec dodajemy jogurt i delikatnie mieszamy, aby śmietana nie opadła.
Mimo, że serniki uwielbiam na ciepło, takie prosto z piekarnika, ten smakuje jeszcze lepiej na drugi dzień. Nawet i wyjęty z lodówki 🙂

Smacznego!