ciasto czekoladowe ze smietana

Za co kocham Nigellę Lawson? Za… wszystko!
Przez wiele lat brytyjska „strażniczka ładu domowego (choć właściwie powinno być -kuchennego) była moją inspiracją do kulinarnych poszukiwań, testowania nowych smaków i wymyślania czasem mocno zaskakujących połączeń.
Za „pożyczone” od niej lody (robione w kilka minut), ciasta delikatne i puszyste jak chmury, banalne ziemniaki ze śmietaną i mlekiem pokochało mnie sporo znajomych 🙂 Uwielbiam ją także za podejście do gotowania i lanosowanie tezy, że nie trzeba być wykształconym kucharzem, aby wyczarować idealny posiłek i stworzyć menu na każdą okazję. Nie trzeba też miliona drogich składników, aby powstało wykwintne danie godne mistrza kulinarnego. Najważniejsze u Nigelli są zawsze świeże, sprawdzone i dobre produkty.
Kocham ją również za to, że potrafi nawet najprostsze danie przygotować i podać w taki sposób, aby cieszyło podniebienie i oko jak w najlepszej restauracji.
Jednak najbardziej podoba mi się jej nieliczenie kalorii! Masz doła? Zamknij się w domu, wyłącz telefon i… zrób czekoladowe ciasto. A potem ubierz się w szlafrok, znajdź dobrą książkę i… zapomnij o całym świecie!

SKŁADNIKI
250 g ciemnej czekolady (zawierającej min. 70% kakao)
125 g miękkiego masła
6 jajek (2 całe, 4 z żółtkami oddzielonymi od białek)
175 g cukru
2 łyżki likieru Cointreau
starta skórka z 1 pomarańczy
DODATKOWO
500 ml śmietany kremówki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
lub dwie łyżeczki cukru waniliowego
1 łyżka likieru Cointreau
kakao do dekoracji

PRZYGOTOWANIE
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia.
CIASTO: rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, dodajemy do niej masło i czekamy aż się rozpuści w czekoladzie, a całość nieco przestygnie.
Ubijamy 2 całe jajka i 4 żółtka z 75 g cukru, potem delikatnie dodajemy czekoladę z masłem, likier i skórkę pomarańczową.
W drugiej misce ubijamy 4 białka na pianę, a następnie stopniowo dodajemy 100 g cukru, aż do uzyskania błyszczącej piany, zachowującej swój kształt – ale nie bardzo sztywnej. Najpierw dodajemy kilka łyżek piany z białek do masy czekoladowej, mieszamy, a następnie całą masę czekoladową do białek. Wykładamy do przygotowanej tortownicy i pieczemy ok. 35-40 minut w temperaturze 180 stopni C (albo do chwili, gdy ciasto wyrośnie i popęka, a środek nie będzie już płynny).
Studzimy ciasto w formie lub na metalowej kratce – środek będzie się zapadał w miarę stygnięcia ciasta.
Śmietanę ubijamy, dodajemy ekstrakt waniliowy (lub cukier waniliowy) i likier. Ubijamy aż do momentu gdy będzie stojąca, ale nie całkiem sztywna. Śmietaną dekorujemy ciasto, wierzch delikatnie, za pomocą sitka, oprószamy kakao.

(Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson „Nigella gryzie”)

Smacznego!

ciasto czekoladowe ze smietana1ciasto czekoladowe ze smietana

feta w ciesce filo

Słodkie i zarazem słone. Lekko chrupiące, a jednocześnie kremowe i delikatne. Czy istnieje coś, co łączyłoby w sobie wszystkie te cechy? Owszem – greckie przystawki! Tak zwane meze (mezedes) królują wszędzie. Od małych tawern, po wykwintne restauracje. A znajdziecie wśród nich praktycznie wszystko: od tradycyjnych tzatzików i pieczonej fety z pomidorami, przez owoce morza, aż po pieczone i smażone mięsa i ryby. Porcje idealne na to, aby… przetestować kilku pozycji z menu. Jeden posiłek kontra kilka meze? W moim przypadku zawsze wygra to drugie. Jedną z takich właśnie zaskakujących przekąsek, które ostatnio próbowałem, była feta z miodem w chrupiącym cieście filo. Każdy kęs to zupełnie inny smak! A przygotowanie tej przystawki trwa zaledwie kilkanaście minut.

SKŁADNIKI
2 fety (2 porcje)

2 płaty ciasta filo (jeśli lubicie chrupiące ciasto, możecie użyć po dwa płaty ciasta do jednej fety)
zielony pieprz
suszone oregano
3-4 łyżki miodu
2 łyżki oliwy z oliwek
SOS
50 ml miodu
10 ml oliwy z oliwek

PRZYGOTOWANIE
Ciasto rozkładamy i smarujemy delikatnie miodem wymieszanym z oliwą. Układamy fetę, polewamy resztą miodu i oliwy, posypujemy suszonym oregano, pieprzem i zawijamy. Możemy zrobic to na dwa sposoby, albo tak jak tradycyjne gołąbki, zakładając boki ciasta do środka i zawijając, albo najpierw zawinąć fetę dłuższymi bokami, a następnie boki podłożyć pod spód, uzyskując kopertę. Układamy całość w naczyniu żaroodpornym.

Miód i oliwę na sos podgrzewamy 2-3 minuty w garnuszku, aż miód dokładnie połączy się z oliwą i stanie płynny. Połową sosu smarujemy przygotowaną fetę, resztę odkładamy. Fetę pieczemy w 190 stopniach C ok. 15-17 minut.

Pozostały sos wylewamy na talerze i na nim układamy upieczoną fetę.

Smacznego!

feta w ciesce filofeta w ciesce filofeta w ciesce filo

Orzechowo-migdałowe ciastka

Już w poprzednim wpisie było słodko, teraz będzie jeszcze słodziej. A wszystko za sprawą małej greckiej cukierni.
Ale od początku…
Korfu, stare miasto, setki małych wąskich uliczek, wszystkie do siebie podobne. Na jednym z pierwszych spacerów napotykamy na małą, niepozorną cukiernię. Zza szklanej witryny przyciągają wzrok setki ciastek i ciasteczek. Wszystkie albo ociekają syropem, albo zatopione są w orzechach i migdałach, są też obsypane cukrem pudrem. Już po chwili oczami zaczynam jeść wszystkie jednocześnie.
Plan dnia jednak jest napięty, robię więc zdjęcie i w duchu mówię sobie, że jeszcze tam wrócę.
I na całe szczęście udaje się! A potem okazuje się, że mam zaszczyt gościć w jednej z najbardziej kultowych cukierni na wyspie. Renoma tego miejsca to zasługa nie tylko wegańskich słodkości, greckich przysmaków i cudownie słodkich deserów, ale także niesamowitej właścicielki. Rosy.
Już po kilku minutach rozmowy jesteśmy zaprzyjaźnieni, składamy podpis na ścianie jej lokalu (obok setek innych entuzjastycznych wpisów), dowiaduję się od niej o sekretach wszystkich tych słodkości, przyprawach jakich do nich używa, proporcjach, specjalnych dodatkach. Po kolejnych kilku minutach Rosie wychodzi zza małej witrynki zastawionej prawie po sufit baklawami, orzechami i sezamkami, przytula nas, całuje (niechcący robimy małe show na ulicy) i pomaga wybierać kolejne przysmaki.
Dla takich chwil warto podróżować! Aby potem odtwarzać wszystko to, czym chciałoby się dzielić z innymi. Sezamkami z ouzo i pieprzem czy właśnie takimi ciasteczkami, jak te, na które przepis znajdziecie niżej. Słodkie, kruche, maślane. Idealne do małego espresso albo mocnej gorzkiej herbaty. Do takiego smakowania swoich słodkości zachęca zresztą i sama Rosy.

SKŁADNIKI
220 g miękkiego masła
50 g cukru pudru
2 żółtka
3-4 łyżeczki koniaku
100 g mielonych orzechów
50 mielonych migdałów
350 g mąki
spora ilość cukru pudru do odtoczenia ciasteczek

PRZYGOTOWANIE
Masło miksujemy z cukrem pudrem na puszystą białą masę. Następnie dodajemy, alkohol, żółtko i raz jeszcze miksujemy.
Dodajemy mąkę wraz z orzechami i mieszamy drewnianą łyżką. Na koniec kilkoma ruchami wyrabiamy całość rękoma.
Formułujemy małe ciasteczka.  Układamy na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym.
Pieczemy w 15-18 minut w 180 stopniach.
Po upieczeniu studzimy na kratce. Następnie obtaczamy w cukrze pudrze.
Zaletą ciastek jest to, że cukier trzyma się na nich przez kilka dni i za sprawą alkoholu się w nie nie wchłania.

Z podanych składników wychodzi ok. 50 małych ciasteczek.

Smacznego!

Orzechowo-migdałowe ciastka1 Orzechowo-migdałowe ciastka2 Orzechowo-migdałowe ciastka3

ciasteczka orzechowo-rozane

Uwielbiam podróże za kilka rzeczy. Wolność, spokój, poznawanie nowych miejsc, ludzi i smaków. 
I tym razem, na cudownie zielonej wyspie Korfu, nie było inaczej. Jedząc ogromne ilości baklavy, kataifi, ciastek z cukrem pudrem i z marmoladą pomarańczową, próbowałem wyczuć jak najwięcej smaków i aromatów, aby potem choć w małym stopniu spróbować je odtworzyć.
Będzie więc słodko, a nawet bardzo słodko. Bo takie właśnie są greckie desery. 

SKŁADNIKI
230 g miękkiego masła
50 g cukru pudru
1 żółtko
2 łyżeczki koniaku
4 łyżeczki wody różanej
120 g mielonych orzechów
360 g mąki
DODATKOWO
prażone migdały w całości

Masło miksujemy z cukrem pudrem na puszystą białą masę. Następnie dodajemy, alkohol, wodę różaną, żółtko i raz jeszcze miksujemy.
Dodajemy mąkę wraz z orzechami i mieszamy drewnianą łyżką. Na koniec kilkoma ruchami rąk wyrabiamy całość.

Formułujemy małe ciasteczka, od czasu do czasu podsypując ciasto mąką, a do środka każdego z nich wciskamy migdała.
Pieczemy w 15-18 minut w 180 stopniach C.

Po upieczeniu studzimy na kratce.

Smacznego!

ciasteczka orzechowo-rozane
ciasteczka orzechowo-rozane

palmiery-cynamonowe

Klasyczne palmiery mają tylko cukier i cynamon. Ja postanowiłem jednak przełamać ich słodycz pikantną nutą. Odrobina pieprzu delikatnie podkręci smak ciasta, a chili sprawi, że te kruche ciasteczka, zasmakują także tym, którzy niezbyt przepadają za słodyczami. Jeśli nie lubicie eksperymentować, polecam klasyczną wersję. Będzie równie smaczna!

SKŁADNIKI
ciasto francuskie
10 łyżek cukru
2 łyżeczki cynamonu
szczypta chili
szczypta soli morskiej
szczypta czarnego pieprzu

PRZYGOTOWANIE
Ciasto rozwijamy i posypujemy cukrem wymieszanym z cynamonem, chili, solą i pieprzem. Dociskamy je delikatnie dłonią na całej długości, aby cukier się „wtopił”.
Potem zawijamy ciasto od dwóch przeciwległych kranców do środka, a potem kroimy na cienkie plastry.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym.
Pieczemy 15 minut w 190 stopniach.

Smacznego!

palmiery cynamonowe1palmiery cynamonowe2